Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji w naszej polityce prywatności.
- Sale Obsługi Klienta na naszych oczach zmieniają swój charakter. Stają się miejscem, gdzie pacjenci mogą uzyskać potrzebną im pomoc w poruszaniu się po publicznym systemie ochrony zdrowia oraz miejscem promowania profilaktyki zdrowotnej i rzetelnej wiedzy o zdrowym stylu życia. Sala Obsługi Klienta, która powstała w Krakowie, świetnie wpisuje się w tę strategię – podkreśla Adam Niedzielski, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, który w środę 8 lipca br. gościł w stolicy Małopolski i oficjalnie zainaugurował pracę nowej Sali.
Sala Obsługi Klienta, która dotychczas funkcjonowała w budynku przy ul. Batorego 24, została przeniesiona do biurowca przy ul. Wadowickiej 8W. Nowe miejsce to 400 m kw. dostosowanych do potrzeb niepełnosprawnych, 19 stanowisk bezpośredniej obsługi, kącik dla dzieci, pokój dla matki z dzieckiem i wygodna poczekalnia. Ze względu na bezpieczeństwo odwiedzających nas Małopolan, obsługa nadal odbywa się z zachowaniem reżimu sanitarnego: do SOK są wpuszczane wyłącznie osoby z zasłoniętymi ustami i nosem, po zdezynfekowaniu rąk i z zachowaniem bezpiecznego dystansu. Osoby, które chcą umówić spotkanie na konkretny dzień i godzinę mogą to zrobić przez system rejestracji rejastracja.nfz-krakow.pl.
Więcej profilaktyki
W SOK swoje miejsce znalazło również poszerzone stanowisko profilaktyki i informacji o zdrowiu, gdzie po zniesieniu obostrzeń związanych z ryzykiem epidemiologicznym, wszyscy zainteresowani przy okazji wizyty w Funduszu będą mogli wykonać proste badania profilaktyczne, skorzystać z analizy składu masy ciała, indywidualnych porad dietetyków czy konsultacji cyklicznie zapraszanych medyków i ekspertów zdrowego stylu życia.
- W planach na najbliższe miesiące mamy również uruchomienie kiosku pomiarowego, gdzie będzie można samodzielnie się zważyć, zmierzyć, sprawdzić puls, temperaturę czy poziom ciśnienia – mówi dyrektor Fryźlewicz-Chrapisińska. - Co bardzo istotne, przestrzeń nowej Sali Obsługi Klienta jest pozbawiona jakichkolwiek barier architektonicznych i w całości przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych – dodaje.
Miliard na walkę z COVID-19
Wszystkie placówki medyczne, które biorą bezpośredni udział w walce z koronawirusem, są dodatkowo wynagradzane przez NFZ. Pieniądze potrzebne na ten cel pochodzą z budżetu państwa. NFZ finansuje wszystkie świadczenia związane z diagnozowaniem i leczeniem chorych na COVID-19, płaci za transport, izolatoria czy testy w kierunku koronawirusa wykonywane pacjentom i lekarzom.
- Od wybuchu epidemii do szpitali w całym kraju trafiło już ponad 900 mln zł. Na same testy przeznaczyliśmy ponad 30 mln zł – informuje prezes Niedzielski.
Małopolski NFZ regionalnym placówkom zaangażowanym w zapobieganie i zwalczanie koronawirusa zapłacił już blisko 80 mln zł. Najwięcej dodatkowych środków otrzymał Szpital Uniwersytecki, który w naszym województwie pełni rolę szpitala jednoimiennego. Na jego konto trafiło ponad 57 mln zł.
Wyższe ryczałty dla sieciowych szpitali
Małopolskie szpitale czeka kolejna podwyżka ryczałtów. Szpitale sieciowe w całej Polsce otrzymają dodatkowo 302 mln zł. Do Małopolski z tej kwoty trafiło ponad 26,5 mln zł.
- Z dodatkowej puli Małopolski Oddział Wojewódzki NFZ w ramach comiesięcznego ryczałtu zapłaci regionalnym placówkom więcej za chorych przyjmowanych m.in. na oddziałach ortopedii, kardiologii czy interny. Obecnie trwają analizy dotyczące podziału dodatkowych środków pomiędzy szpitale sieciowe w naszym regionie – zapewniła dyrektor Fryźlewicz-Chrapisińska.
Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Adam Niedzielski wyraził przekonanie, że nie zabraknie pieniędzy na leczenie pacjentów.
- Na ten trudny czas zaprojektowaliśmy stabilny system finansowania, który się sprawdza. Mamy mocną ustawową kotwicę stabilizującą w postaci 6 proc. PKB, a także fundusz antycovidowy, którym zarządza BGK. Nie ma powodów do wywoływania alarmistycznych nastrojów - zapewnił Adam Niedzielski.