Nasz Oddział

Małopolski Oddział Wojewódzki w Krakowie

Odpowiedzi i sprostowania

W odpowiedzi na artykuł, jaki ukazał się w Gazecie Wyborczej dnia 28.09.2012 pt. NFZ. Jak skutecznie schować się przed namolnymi

02-10-2012

W związku z artykułem, jaki ukazał się w Gazecie Wyborczej dnia 28.09.2012 pt. NFZ. Jak skutecznie schować się przed namolnymi pacjentami:

W artykule Autorka czyni główny zarzut z faktu, że w budynku Oddziału przy ul. Ciemnej 6 funkcjonuje portiernia, w której na co dzień pracują osoby mające za zadanie dbać o bezpieczeństwo mienia i osób w Małopolskim Oddziale NFZ. Mimo absurdalności tego zarzutu Małopolski Oddział NFZ odpowiada:

NFZ otwarty dla Pacjentów

Nie jest prawdą, że intencją tego typu działania jest „schowanie się przed pacjentami” – pełna obsługa osób ubezpieczonych zgłaszających się do NFZ odbywa się w innym budynku, przy ul. Batorego 24 i tam również z pacjentami spotyka się regularnie Dyrekcja Oddziału. Do budynku przy ul. Ciemnej 6 pacjenci trafiają sporadycznie, a dzięki informacjom udzielanym przez portiera mogą dowiedzieć się kto z pracowników i w której placówce pomoże rozwiązać konkretny problem (obecnie MOW NFZ posiada 5 miejsc lokalizacji oraz 3 Delegatury).
W budynku przy ul Ciemnej 6 znajdują się nie tylko gabinety Dyrekcji MOW NFZ, ale także Dział monitorowania i analiz przetwarzający wrażliwe dane osobowe, zespół Radców Prawnych posiadający dostęp do całego spectrum danych w tym tych, dotyczących tajemnicy handlowej oraz biuro Pełnomocnika Ochrony Informacji Niejawnych, które zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie środków bezpieczeństwa stosowanych do zabezpieczenia informacji niejawnych wymaga ograniczenia dostępu wyłącznie do osób uprawnionych.

Jak została poinformowana Autorka artykułu, firma obsługująca portiernie, z którą NFZ podpisał umowę - została wyłoniona zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami, w drodze otwartego przetargu, gdzie wybrana została najtańsza oferta. Podana przez Autorkę artykułu kwota dotyczy łącznie ochrony wszystkich budynków NFZ w Krakowie i delegaturach Oddziału. Warto też podkreślić, że ochrona budynków nie jest nowością i funkcjonuje od początków istnienia NFZ.

Usprawnienie pracy i bezpieczeństwo jako zarzut?

Osoba pracująca na portierni zadaje pytanie o personalia i cel wizyty każdej osobie, która nie posiada identyfikatora pracownika NFZ, aby ustalić, czy trafiła ona do właściwego budynku i pokierować do odpowiedniego wydziału. Jeżeli dana osoba ma umówione spotkanie z konkretnym pracownikiem Oddziału- pracownik ten jest proszony o stawienie się na portierni i zaopiekowanie się swoim Gościem. Jest to procedura powszechnie stosowana w wielu miejscach i konieczna w sytuacji, gdy Oddział nie ma środków finansowych na zainstalowanie zaawansowanych elektronicznych zabezpieczeń – jak te stosowane w innych instytucjach. Dotychczas żadna z przychodzących osób, zarówno dyrektorów szpitali, przedstawicieli samorządów, jak i dziennikarzy - nie poczuła się dotknięta tą formą rozumiejąc potrzebę jej stosowania. Z tym większym zaskoczeniem przyjęliśmy więc reakcję Autorki artykułu.

Nie obrażajmy chorych

W sposób oburzający i nieuprawniony został włączony w treść artykułu fragment wywiadu, którego ponad rok temu udzieliła Zastępca Dyrektora MOW NFZ ds. Medycznych Galicyjskiej Gazecie Lekarskiej. Wywiad ten nie był autoryzowany, nie miał kompletnie związku z tematem ochrony w budynkach NFZ i w żaden sposób nie dotykał pacjentów, tymczasem komentarz pani redaktor Iwony Hajnosz nie tylko przeinacza intencję wypowiedzi przedstawicielki dyrekcji Oddziału, ale też ironizuje na temat wypalenia zawodowego lekarzy oraz w sposób brutalny piętnuje i obraża cierpiących ludzi, nazywając ich „wariatami” i „trudnymi osobnikami”.  

Rzetelność ponad wszystko

Media pełnią istotną rolę społeczną – mają prawo i obowiązek oceniać instytucje publiczne powołane by służyć społeczeństwu; ale mają także prawny i moralny obowiązek czynić to rzetelnie i w sposób etyczny. W odpowiedzi na propozycję Autorki wieńczącą artykuł pozostaje nam życzyć, by wolność prasy oznaczała także wolność od skłonności do wybiórczego traktowania faktów, obrażania innych ludzi i przedkładania własnych emocji czy uprzedzeń ponad obowiązujące normy.

Rzecznik Prasowy
Małopolski Oddział Wojewódzki
Narodowego Funduszu Zdrowia

Wszystkie aktualności