Nasz Oddział

Małopolski Oddział Wojewódzki w Krakowie

Odpowiedzi i sprostowania

Odpowiedź w związku z artykułami w Dzienniku Polskim nt finansowania chemioterapii niestandardowej

15-05-2007

Wyjaśnienia dla Pacjentów w związku z artykułami w "Dzienniku Polskim" z dn. 11.05.2007 "Leczyć, a nie liczyć" oraz w dn. 27.04.2007 "Skazani na umieranie?"


Szanowni Państwo!

Potrzeby są zawsze większe niż możliwości.
Ta prosta prawda dotyczy każdej dziedziny życia - zna ją każda Pani domu i każdy zarządzający budżetem firmy, samorządu czy państwa. Ograniczenie środków finansowych nakazuje nam dokonywanie wyboru w oparciu o pewne kryteria. W przypadku budżetu domowego odpowiadamy sobie na pytanie co musimy bezwzględnie kupić, a na co na razie nas nie stać. Mamy jednak pewną dowolność w dysponowaniu budżetem rodzinnym, ponieważ to nasze pieniądze i nikomu nie musimy się tłumaczyć z przyjętych kryteriów ich wydatkowania - dla jednych ważniejsze będzie kupno książki, dla innych oszczędzanie na samochód. W przypadku zarządzania publicznymi pieniędzmi konieczne jest natomiast takie wydatkowanie posiadanych środków, aby jak najlepiej zabezpieczyć interes społeczeństw i jednostek, w oparciu o jasne i czytelne kryteria, zaś w wyborze najkorzystniejszej alternatywy pomaga ekonomia.
Dylemat ten dotyczy także finansowania ochrony zdrowia. Ostatnie dekady przyniosły zawrotny postęp w medycynie w postaci wzrostu ilości dostępnych na rynku leków i technologii medycznych. Możliwości finansowe systemów opieki zdrowotnej nawet w najbogatszych krajach nie nadążają za oczekiwaniami społecznymi i żądanie "leczyć a nie liczyć" nigdzie na świecie nie zostało zastosowane. Osobną kwestią jest, na ile nowe, a zarazem bardzo drogie leki, są lepsze - niejednokrotnie zdarzało się już, że nowe leki, początkowo budzące wielkie nadzieje, po latach okazywały się mało skuteczne.
Stoimy zatem wobec konieczności dokonywania ciągłych wyborów. Nauka wspierająca podejmowanie decyzji o wydatkowaniu środków na cele zdrowotne to farmakoekonomika. Analizy farmakoekonomiczne znajdują zastosowanie w planowaniu programów zdrowotnych, w tym również w planowaniu racjonalnej farmakoterapii, opartej o dowody naukowe. O istnieniu takich analiz wiedzą lekarze i dyrektorzy szpitali, choć być może nie wszyscy dziennikarze. Trzeba jednak podkreślić, że racjonalizacja kosztów leczenia nie mówi o tym, że należy leczyć taniej, czy gorzej, ale odpowiada na pytanie w jaki sposób z maksymalną korzyścią dla społeczeństwa i dla pacjenta wykorzystać ograniczone zasoby systemu opieki zdrowotnej.

Dla zainteresowanych - trochę liczb:
Grupa pacjentów objętych chemioterapią niestandardową w Małopolsce w pierwszym kwartale 2007 w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego wzrosła dwukrotnie (75 pacjentów w roku 2006 i 146 pacjentów w br.), a tymczasem koszt tych terapii wzrósł aż siedmiokrotnie z 717 tys. zł do 4 mln 777 tys. zł. Ta różnica oznacza w praktyce mniej środków finansowych na chemioterapię standardową, którą możnaby objąć dużo większą grupę pacjentów onkologicznych, czekających obecnie w kolejkach. Warto zwrócić uwagę na fakt, iż w terapiach niestandardowych wykorzystuje się leki, których jedno podanie kosztuje kilka tysięcy złotych, a tymczasem skuteczność jest stosunkowo mało udokumentowana. Ta suma pieniędzy natomiast wystarczyłaby na objęcie większej grupy pacjentów terapiami standardowymi o udowodnionej skuteczności. Należy podkreślić, że programy chemioterapii standardowej nie są "przestarzałe", są wielokrotnie w ciągu roku aktualizowane przez gremia specjalistów z Konsultantem Krajowym (ostatnia aktualizacja 1.04.2007 r.) i obecnie ich lista obejmuje prawie 1000 programów.

Szanowni Państwo,
pragnę Państwa zapewnić, że MOW NFZ dostrzega jak ważnym świadczeniem jest chemioterapia i w miarę posiadanych środków będziemy starali się zwiększać finansowanie w tym zakresie, choć siedmiokrotny wzrost z pewnością nie będzie możliwy.
Dziennikarzom zaś wyjaśniam, że prośba do świadczeniodawców o "racjonalizację" nie jest niczym nagannym, przeciwnie jest wyrazem troski o to, aby wystarczyło pieniędzy na terapię nie tylko dla pacjentów już leczonych, ale także dla tych, którzy czekają na końcu kolejki. Niestety, przy leczeniu nie można zrezygnować z liczenia.


Maria Janusz
Dyrektor Małopolskiego Oddziału NFZ
Wszystkie aktualności